wtorek, 5 czerwca 2012

Wracam do pracy w modzie !

       Muszę się pochwalić, że po długiej nieobecności na blogu, uważam, że czas zacząć to do czego mam talent. Wracam do mody, bo bez mody nie mogę żyć. Naprawdę. Moda jest wszędzie. Na ludziach, na inspiracjach do tkanin, czyli w każdym detalu naszego życia. Nie zdajemy sobie sprawy, że ubrania to nierozłączna część codzienności. Dla jednego mało istotna, dla mnie żywioł. Jak widzę ładną sukienkę, materiał, detal..  wtedy wiem, co to są doznania estetyczne

  Ostatnio doszłam do wniosku, że wiem czym chcę się zajmować( właściwie wiem to od dawna). I to nie jest takie tak rysowanie sukienek do szuflady.Przeczytałam bardzo fajną książkę o życiu i pragnieniach, o marzeniach, w które warto marzyć. I to działa.. zauważyłam na moich ostatnich dokonaniach. Jak się w coś mocno wierzy, jak się coś mocno chcę osiągnąć to nie ważne w jaki sposób,ale to się wydarzy. Nie wierzyłam, ale od momentu kiedy moja koleżanka z Poznania ( Natalia, hugs for you ) zadzwoniła z propozycją wyjazdu na bardzo oczekiwany pokaz mody, na co nie miałam zaproszenia, a co było dla mnie mega sprawą. I doszłam do wniosku, że wszystko jest możliwe.  Ja chcę mieć imperium mody już dziś, chciałabym, aby mój kolejny krok w tym kierunku był satysfakcją z życia. Nie chcę być panią i władcą świata, jeszcze nie.. ale chcę, aby w miarę możliwości działać w tym, dla mnie właściwym kierunku.
 

                 Zacytuję napis na ścianie IKEA " nie rezygnuj z marzeń, tylko zmniejsz je trochę" .







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz