Ostatnia światowa stolica mody otwiera swe wrota najsmaczniejszymi pokazami, bo według pewnej legendy na każdym torcie powinna być wisienka. Od środy trwa w Paryżu święto mody. Święto, bo każdy związany przygotowuje się jak na przyjazd najdalszej rodziny, i co najważniejsze a zarazem kluczowe w tych przygotowaniach, każdy chce zrobić jak najlepsze wrażenie. Po co i dla czego ludzie tracą głowę ..
Dlaczego Paryż jest najważniejszy? Wszystko za sprawą wydarzeń historycznych, dzięki czemu wykreowała się bohema artystów związanych z wysokim krawiectwem i najwyższą jakością ubioru. Nigdzie nie ma tyle miejsc związanych ze sztuką i inspirujących kącików dla artystów. Paryż toleruje szalone osoby, tworzące niezrównany klimat twórczości sztuka dla sztuki. Nigdzie nie odbędzie się potężniejszy pokaz niż w Grand Palais, gdzie tylko Karl Lagerferld powala sobie na odrobinę szaleństwa.
Pokaz w Paryżu to czysty, diamentowy prestiż. Lata pracy i kredytów, zwłaszcza dla osób zza granicy, poczucie, że zapraszasz gości do siebie. A nikt, nie wiadomo jak bardzo zapracowany, nie odmówi wypadu do Paryża. To miasto mody otwarte na kreatywność, dlatego korzystając z wykwintnych przestrzeni miasta tworzone są pokazy znanych marek z całego świata m.in. Acne, Vienne Westwood, Loewe, Valentino, Mianish Aurora a przede wszystkim tych najważniejszych wychowanków Paryża jak Dior, Givenchy, Sonia Rykiel.
Najbardziej ciekawym zjawiskiem jest walka o świat mody Azjatów. I jako projektantów tak i osób zajmujących się sprawami biznesowymi. Paryż jest modowo doskonały, traktuje
biznes holistycznie. W najważniejszym parku miasta jest postawiony tymczasowy showroom dla branżowców, natomiast w mieście reklamuje się usługami jak doradztwo finansowe w sektorze oraz inwestycje w modzie. Modelki nie cierpią na kiepską pensje, a butiki mają się dobrze. I oby tak zostało do kolejnego święta mody.
c.d.n.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz