czwartek, 10 kwietnia 2014

# Fashion' Secret: Jak wyglądają ludzie pracujący dla najdroższych domów mody? Czy ich rozpoznasz?

Oni są wśród nas.Chowają się  za grupami turystów w stolicach mody i  większym każdym mieście, a ubrani są normalnie, chociaż zdarzają się tygodnie wybuchowe. Chciałam kiedyś ich poznać,  wydawali się tacy niedostępni oraz pochłonięci artyzmem. Celowałam w to środowisko, aby złapać powiem kolorowego świata blichtru. Udało się i poznałam ludzi mody, czy wyobrażenie o włoskiej socjecie związanej z branżą fashion (YAH or NAY?) Mój świat, ale włoska moda!


Przekonana, że Donatellę będę spotykać w każdej kawiarni na kawie, a inne znanie postaci wielkiej mody na spacerze albo rowerze. Szukałam..

Od kiedy postanowiłam aplikować do największych światowych domów mody, byłam juz na kilku pokazach mody i solidnych tygodniach mody w Łodzi i w Paryżu. Widziałam rodzimych fashionistów, celebrytów, więc przygotowana na taki szok artystyczny w show-biznesie wyjechałam w świat. Problem okazał się innej natury. Mnóstwo młodych ludzi aprobujących do "modowych pozycji" spotyka się w tym mieście i każdy się chce się wyrożnić i to ich jest najwięcej. Szukałam dalej, na ulicach z najdroższymi butikiami spotykałam Annę dello Russo ( raz, może dwa, ale nie często, w siedzibie znanych firm znane postaci pracuje, ale nikt nie wie o której kończą i jakim wyjściem kierują się do domu.


 Ikony mody czy kolorowe ptaszki fashion weeków bawią się modą codziennie, ale co robi ubiera pracowników..krótka charakterystyka domów mody.

Pracownicy Gucci są ubrani na czarno-biało, jak ci młodzi i starsi stażem. Największa siedziba blisko centrum Mediolanu (okolice dzielnicy Brera) musi ubierać się w konkretnym dress-code, białego więcej u mężczyzn, wiadomo. Kobiety mają torebki w różnych kolorach sezonów katalogów pracodawcy. Wyglądają dostojnie i charakterem zbliżone do kadry pracowników Armaniego ( inna dzielnica Mediolanu- via Tortona oraz via Mazzoni). Dwie strategiczne ulice Mediolanu są czarne i w takich kolorachgustuje sam Armani, dlatego pracownicy są wyjątkowo eleganckimi postaciami ubranych na..czarno w eleganckim stylu. Nikogo to nie powinno dziwić..

  Szczególnym miejscem pracy jest siedziba Dolce& Gabanna skąd młodzi, gniewni pracownicy wychodzą ubrani jak awangardowi artyści (większość z nich to studenci uczelni związanych z modą) ubranych w czarne koszule, dużo kolczyków w uszach oraz  niewielkie kwiatowe desenie na dodatkach. trochę grunge, trochę dekadencki styl prawie jak u szalonego projektanta- bardziej podejrzewałabym Versace albo Morello, a nie gustujących w kolorowe tkaniny duet Sycylijczyków. Poważniejsza kadra to  eleganckie, ale kolorowe ubrane  kobiety mówiące kilkoma językami.

Przyznam, że oczekiwałam spotykać znanych i modnych każdego dnia i tak było, tylko moje wyobrażenie zmieniło się diametralnie od czasu, gdy raczkowałam w tym biznesie. Krótka przygoda z angielskim domem mody nauczył mnie, że ludzie związani z tak kreatywną branżą nie wyróżniają się szczególnymi znakami, tylko innym zakresem pracy.  Nazwa pracodawcy może zobowiązywać do noszenia wyrafinowanego ubrania, ale jest to nieskazitelna biała koszula czy droga torebka w tym gadżety korporacyjne, ale nie mają na sobie specjalnej kreacji. Pracowałam z ludźmi związanymi z Guccim, Cornelliani, którzy bywali na pokazach ze względu czysto towarzyskich i nie szkowali kreacją.. dlaczego? Dla nich to zwykła dziedzina pracy, szukają inspiracji i po prostu muszą wiedzieć co się w branży dzieje. Współpracują na poziomie działań marketingowych, HR lub doradzają odnośnie strategii. Dla nich liczy się wiedza i zaangażowanie, a kreacje noszą zgodną z ich stonowanym sumieniem modowym.
 To są fakty!

1 komentarz: